Wciągające starcie miało miejsce w Vicarage Road, gdzie drużyna Watford podejmowała Ipswich. Mecz zakończył się wynikiem 1-2, a emocje nie opadły do ostatniego gwizdka sędziego. Wynik na przerwę wskazywał na remis 1-1, ale druga połowa przyniosła zwycięstwo dla Ipswich. To było starcie, które na długo pozostanie w pamięci kibiców obu drużyn.
Emocjonujący mecz na Vicarage Road - relacja z przebiegu spotkania między Watford a Ipswich
Wicemistrz Championship, Watford, podejmował na swoim stadionie drużynę Ipswich w ramach 21. kolejki ligowej. Atmosfera na stadionie była gęsta, a kibice obu drużyn gorąco dopingowali swoich ulubieńców. Sędzią głównym spotkania był David Coote.
Spotkanie rozpoczęło się od szybkiego prowadzenia gospodarzy. Y. Asprilla otworzył wynik już w 12. minucie po asyście niezawodnego zawodnika. Jednak radość kibiców nie trwała długo, bo zaledwie dwanaście minut później G. Hirst doprowadził do wyrównania. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1-1, a obie drużyny miały szansę na objęcie prowadzenia.
Druga połowa toczyła się wyrównanym tempie, obie drużyny starały się przejąć inicjatywę, ale to piłkarze z Ipswich byli skuteczniejsi. Sam Morsy zdobył bramkę na wagę zwycięstwa dla swojej drużyny w 80. minucie, co okazało się decydujące dla losów meczu.
Spotkanie nie obyło się bez kontrowersji, a sędzia pokazał aż pięć żółtych kartek, w tym dwie dla gospodarzy - Edo Kayembe i Vakoun Issouf Bayo, oraz cztery dla gości - Conor Chaplin, George Hirst, Massimo Luongo i Omari Hutchinson. Czerwone kartki nie zostały zaistniałe.
W rezultacie mecz zakończył się zwycięstwem Ipswich 2-1 na wyjeździe, co wywołało euforię wśród kibiców gości. Następne mecze dla Watford to starcia z Blackburn, Bristol City i Stoke City, natomiast dla Ipswich czekają potyczki z Leeds, Leicester i Valencia.